17 kwietnia 2016

Miała byc relacja z Pyrkonu - nie pyklo. Jest kilka zdjec z Orlowa, tez niezle


a gdyby tak pieprznąć to wszystko i wyjechać w bieszczady?
Ogólnie z życiem mam ostatnio tak, że mnoży mi się tysiąc pomysłów na minutę. Więcej niż królików pędzonych trawą z GMO. Jednak jak to też z życiem bywa, im więcej mi się mnoży, tym bardziej nie wiem w co włożyć ręce. Miał być Pyrkon. Nie pykło. A już cosplay przygotowałam :C No cóż, życie nie zawsze daje nam to czego chcemy. Zatem wykorzystując okazję, posiedziałam chociaż trochę w moim ulubionym Trójmiejskim miejscu, podziwiając wschód słońca z czerwoną słodką kadarką i Grzesiem. Wrzucam parę zdjęć. Ładne. Mocne 8/10. Jeszcze trochę i założę fanpejdż na fejsie z dopiskiem photography przed nazwiskiem. Nie chciało mi się fotoszopować, więc cieszcie oko #nofilter  










 





Już piszę swój raperski album! już niedługo dostępny na piratebay

Pozdrawiam serdecznie, ja Olga

5 komentarzy: